sobota, 23 stycznia 2016

Opowiadanie 15 „ Zła historia zawsze kończy się dobrze "


 Zamarła
Tak bardzo się bała
To wszystko ją przerażało
Gwałt , próba samobójstwa , podpalenie domu i jeszcze to
Tak bardzo chciała być przy Piotrku i pocałować go i przytulić
potrzebowała tego
Mężczyzna podszedł do niej i złapał ja za związane w kucyk włosy
Zaprowadził do małego pomieszczenia gdzie było dużo alkoholu
- Masz tu siedzieć - powiedział rzucając dziewczynę na ziemie
i nie próbuj numerów bo wtedy skończy się to źle
Wyszedł
Martyna usiadła skulona i płakała
Przypomniała sobie że ma w kieszeni spodni radio
- Piotrek pomóż mi i nie odpowiadaj bo wtedy coś mi zrobią - mówiła po cichu i szlochała
Nagle poczuła mocny ból brzucha
Zwijała się z bólu i płakała niemal krzyczała
- Co sie tu ku*wa dzieje!! - krzyknął jeden z  Bandytów wchodząc do pomieszczenia
Z bólu nie mogła nic powiedzieć tylko krzyczała
Usłyszała strzał
Poczuła mocny ból nogi
Trafił ja na szczęście nie w tętnice
Bolał ją nie tylko brzuch ale i noga która mocno krwawiła
- Opłacało się krzyczeć - powiedział wychodząc mężczyzna
Martyna była u kresu wytrzymałości
Widziała już przed oczami czarne plamki
Prawie mdlała ale próbowała z tym walczyć
***
Usłyszałem strzał nie wiadomo czy był celny czy nie ale tu chodzi o życie
mojej Martynki
Chciałem wejść do środka ale mi nie pozwolili
Nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić a co jeśli ona się tam wykrwawiła
- Doktorze ja muszę tam wejść
- Piotrek uspokuj się !!! - krzyknął Wiktor który próbował zatrzymać Piotrka
- Puść mnie Wiktor puść mnie
- Chłopie uspokuj się tak jej nie pomożesz zrozum
- To co ja mam robić ??
Zapadła cisza
Po policzkach Piotra spływały łzy
- Piotruś trafiła mnie w nogę jeśli nie wyjde z tego pamiętaj ze cie kocha...
Piotrek krzyczał do radia ale nic z tego
- No zróbcie  coś do cholery - powiedział Wiktor do policjantów - Tam jest moja ratowniczka
- Dobra wchodzimy wszyscy gotowi ??!! - krzyknął policjant !!
- Tak !!
Jeden z nich kopnął drzwi o wszedł do środka a za nim wszyscy inni
Bandyci nie spodziewali się takiego obrotu sprawy i zanim wycelowali bronią w policjantów mieli juz na rekach kajdanki
Wbiegliśmy razem z Wiktorem do środka
Szukaliśmy Martyny po każdym pomieszczeniu
Znaleźliśmy ją nieprzytomną calą we krwi
Nie mogłem powstrzymać płaczu
- Jej  rana jest bardzo głęboka będzie trzeba ja najszybciej zoperować jej nogę
Piotrek leć po nosze do karetki
Trzymałem jej zakrwawioną rękę która wczesniej próbowała zatamować krwotok
Nie byłem w stanie jechać karetką
- Może ktoś z was poprowadzi karetkę - krzykną Wiktor
- Ja poprowadze - odezwał się jeden z policjantów
- To wsiadaj i zasówaj do szpitala
Siadłem przy niej i powtarzam że będzie dobrze
Odzyskała przytomność
- Gdzie ja jestem ??
- W karetce zaraz będzie wszystko dobrze - mówiłem trzymając ją za rękę
Po jej policzkach spływały łzy
Nie lubiłem kiedy płacze
***
Siedziałem pod salą operacyjną
Operacja trwa jakieś 2 godziny
Zadawałem sobie jedno i to samo pytanie
Dlaczego to nie ja tam zostałem ??
Nagle z sali operacyjnej wyszedł lekarz
- Co z nią - wstałem gwałtownie
- Operacja się udała zaraz przewieziemy ja na sale do której będzie pan mógł wejść
- To dobrze


6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Super

Unknown pisze...

Extra

Unknown pisze...

Świetne opowiadanie i oby tak dalej czyżby Martynkę była w ciąży ?? Hmm tylko fajnie by było częściej te opowiadania ale ważne że są i że są świetne 😍

Anonimowy pisze...

Opowiadanie jest BOSKIE. Jeżeli chodzi o relacje Piotra i Martyny w serialu to ja od początku im dopingowałam, aby byli razem. Na początku był to serial opowiadający o medycynie, o życiu ratowników medycznych, ale przecież między ratownikami medycznymi też zachodzą jakieś relacje i musi się coś dziać tak jak w życiu, bo inaczej serial nie miałby sensu. Po obejrzeniu odcinka 81 jestem pewna że Martyna i Piotr są dla siebie stworzeni, jak to mówią "przeciwności się przyciągają". Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinka i kolejne opowiadania, ponieważ są naprawdę super i cudownie się je czyta!!!Naprawdę masz wielki talent i pomysłowość, przecież nie każdy wymyśliłby takie opowiadanie. Pozdrawiam :)

Unknown pisze...

Dziękuję i tez mysle ze Martyna i Piotrek są dla siebie stworzeni a odcinek 81 uwielbiam

Anonimowy pisze...

Niestety później w serialu nie będzie tak kolorowo. Renata będzie w ciąży najprawdopodobniej z Piotrem a Martyna będzie zawiedziona i pozna przy szpitalu przystojnego Tomasza. Spędzi z nim noc i okaże się że on pracuje na SOR. I jest byłym mężem Anny. Więc nie tak super PS. Świetne opowiadanie; )