wtorek, 1 marca 2016

Opowiadanie 23 ,,Zaręczyny i powrót z gór"


Hej!
Oto nasz wspólne opowiadanie 
Moje i Asi 
Jak nam poszło?
Pamiętajcie 5 KOMENTARZY I LECIMY Z NOWYM OPOWIADANIEM 
Życzymy miłego czytania :)


*Martyna 
Byłam bardzo zaskoczona gdy zobaczyłam ten piękny pierścionek po moim policzku
Spłynęła łza szczęścia 
W końcu wydusiłam z siebie 
-Tak!!
Pocałowaliśmy się  
Wszyscy bili nam brawa 
Zasiedliśmy do kolacji 
Po zjedzeniu zaczęła grać muzyka 
-Zatańczy pani?? - powiedział Piotrek  wyciągając dłoń
-Z miłą chęcią 
Po wspólnym tańcu przeszliśmy do pokoju 
A później do sypialni 
Ta noc była nasza  
*Rano 
Myślałam nad tym co się wczoraj stało
Byłam bardzo szczęśliwa że w końcu Piotrek mi się oświadczył
Mogłam już planować naszą wspólną przyszłość i ślub 
Myślałam też o Kindze 
Od razu posmutniałam 
ale za to wpadłam na świetny pomysł
tylko jak tu przekonać Piotrka
Wymyśle coś 
Dziś mamy iść na spacer po górach i iść na lodowisko 
Wiec na wieczór z nim porozmawiam 
Musi się zgodzić musi 
*Godzinę później podczas spaceru 
-Góry są takie piękne 
-No pierwszy raz jestem w górach 
-Na prawdę nigdy tu nie byłaś?
-Kiedyś miałam okazję jechać do Zakopanego w podstawówce ale mój ojciec nie chciał mnie puścić a później nie było okazji 
-Ja byłem chyba z trzy razy w górach 
Po skończonym spacerze udaliśmy się na lodowisko

*Piotrek 
Nadal nie mogłem uwierzyć że Martynka zostanie moją żoną  
Po godzinnej sesji na lodowisku poszliśmy do hotelu 
Ta noc była tylko nasza 
* 3 dni później 
Sporo zwiedzaliśmy było naprawdę pięknie ale niestety musieliśmy już wyjeżdżać 
-Kochanie spakowana musimy już wyjeżdżać ! - krzyknąłem 
- Ja ja przecież jestem spakowana od wczoraj - powiedziała dowcipnie Martyna 
-To dobrze bo właśnie wyjeżdżamy 
*Martyna 
Nie wiem ile dokładnie jechaliśmy bo od razu po wyruszeniu zasnęłam 

Śnił mi się nasz ślub w towarzystwie wszystkich znajomych i naszych rodzin 
Ale co najdziwniejsze była z nami też mała dziewczynka 
która stała przy wózku dziecięcym 
Obudził mnie głos Piotrka 
-Kochanie już jesteśmy 
Ale nie byliśmy w domu tylko pod szpitalem
Dlaczego ?

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Super

Anonimowy pisze...

Naprawdę super ,ciekawe dlaczego pojechali do szpitala?

Unknown pisze...

Supcio czekam na kolejne <3

Anonimowy pisze...

Super��

Anonimowy pisze...

Super