sobota, 26 marca 2016

Opowiadanie 27 ,, Pierwszy dzień w szkole ''

Kochani bardzo przepraszam za taką przerwę ale wiecie szkoła i zbliżające się święta
A skoro temat świąt to składamy wam obie życzenia zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy

I nie przedłużając zapraszam na kolejną część , a następna już wkrótce

*Dwa dni później

*Piotrek
Szukaliśmy dobrej szkoły .
Chcieliśmy jakąś blisko domu i była taka jedna
Zespół szkół im. Adama Mickiewicza
Jak się okazało do trzeciej gimnazjum chodziła tam Zosia

*W szkole
Załatwiliśmy wszystkie procedury i Kinga już za tydzień mogła dołączyć do nowej klasy
-Jak ci się tutaj podoba ? - zapytałem
-Jest fajnie ale ...
-Coś nie tak ? - zapytała ją Martyna
-Boję się nowej klasy

Po patrzyliśmy na siebie
 usmiechneliśmy się porozumiewawczo

-Nie bój się wszystko będzie dobrze będziesz miała nowe koleżanki i ...
-Kolegów - jej twarz wyraźnie po smutniała
-No cóż komu w drogę tego zapraszam na podwójną porcję lodów - powiedział radośnie Piotrek
-Kto ostatni przy samochodzie ten płaci - krzyknęła Kinga

Oczywiście Piotrek przegrał i musiał za wszystko zapłacić
Tydzień minął między innymi na meblowaniu pokoju Kingi

*W poniedziałek
Martyna i Piotrek wzięli urlop ale pech chciał że jeden z kierowców złamał nogę i Piotrek musiał go zastąpić
-Powodzenia w szkole mała !-krzyknął wychodząc już z domu
-Dzięki i nie jestem mała - odpowiedziała Kinga śmiejąc się przy tym
-No chodź bo jeszcze spóźnisz się pierwszego dnia - powiedziała Martyna wyciągając kluczyki od samochodu

*W szkole dyrektorka przedstawiła Kingę klasie i powiedziała że dzisiaj lekcje skończy o 15:30
W domu Martyna czekała na Kingę i na jej pierwsze wrażenia z nowej klasy
Kiedy rozległ się dzwonek do drzwi i otworzyła zobaczyła zaplakaną Kingę i próbującą ją pocieszyć Zosię
-Co się stało ? - zapytała kompletnie zamurowana

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Super opowiadanie

Anonimowy pisze...

Superowe! Czekam na next! :)

Unknown pisze...

Fajne opowiadanie. Czekam na kolejne.

Unknown pisze...

no w takim momencie jak mogłaś haha :)

Anonimowy pisze...

Kiedy następne opowiadanie ?